Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Mieszkanka Turku oszukana na ponad 60 tys. złotych

Data publikacji 14.01.2021

84-letnia mieszkanka Turku padła ofiarą oszustów, którzy zadzwonili do niej na telefon stacjonarny. Kobieta straciła ponad 60 tys. złotych chcąc pomóc córce, która rzekomo spowodowała wypadek i potrzebowała pilnie pieniędzy. Pamiętajmy, że policjanci nie działają w ten sposób i nie dzwonią żądając przekazania pieniędzy.

Do seniorki z Turku zadzwonił mężczyzna który oznajmił, że jej córka miała wypadek samochodowy i aby nie trafiła do aresztu konieczna jest wpłata kaucji. Oszust poinformował, że trzeba zebrac i wpłacić 130 tys. zł. Kobieta będąc cały czas w kontakcie z przestępcami wypłaciła ze swojego konta kilkadziesiąt tysięcy złotych oraz do tego dołożyła biżuterię i przekazała oszustowi, który zapukał do jej drzwi. W sumie straciła ok. 67 tys. złotych. Kiedy kobieta zorientowała się, że cała historia to fikcja, zdecydowała się powiadomić Policję.

Policjanci otrzymali sygnały, że przestępcy próbowali oszukać innych mieszkańców Turku, lecz seniorzy zorientowali się, że jest to próba oszustwa.

W związku z tym zdarzeniem policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Turku proszą o kontakt osoby, które w samochodach posiadają kamerki i w środę 13 stycznia br. w godz. 10.30 do 11.30 przemieszczały się  z Turku od ulicy Uniejowskiej w kierunku Turkowic, Kowali Pańskich do miejscowości Dobra lub z Dobrej w kierunku Turku. Takie osoby prosimy o kontakt pod numerami telefonu  519-064-901 lub 519-064-905.

Po raz kolejny przypominamy, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. NIGDY nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie. Zwracamy się z apelem do osób młodych – informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość.

Jeżeli masz wrażenie, że ktoś próbuje Cię oszukać natychmiast powiadom o tym Policję. Zadzwoń do nas na bezpłatny numer alarmowy 112 i przekaż informacje o swoich podejrzeniach.

Powrót na górę strony